"W kwestii alkoholu festiwalowicze również nie powinni mieć powodów do narzekania. W tym roku pojawiła się nowa opcja: za 9 zł można kupić niskoprocentowe piwo w twardym kubku (trzeba za niego doliczyć 6 zł kaucji), które można zabrać ze sobą na koncert, a nie tylko pić w zagrodach "gastro". Poza tym dostępne są "normalne" piwa z dużych browarów oraz te mocniejsze, nawet 9-procentowe. Znajdziemy też kilka stanowisk z winem (12 zł za 150 ml) i innymi mocniejszymi alkoholami, m.in. rumem i drinkami."

​

Czytaj więcej na:

http://rozrywka.trojmiasto.pl/Moda-i-jedzenie-czyli-co-jest-modne-na-Openerze-n114230.html#tri

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pamiętacie kubki wielorazowego użytku w strefie Heineken 3 na Orange Warsaw Festival i Open'er Festival? Piszą o nas :D

"Po całym terenie festiwalu rozsiane zostały piwne pawilony Heinekena. Jednak aby otrzymać porcję procentów, należało najpierw uiścić kaucję za plastikową szklankę w wysokości 6 złotych. Oczywiście zwrotną. Skąd taki pomysł? Zapewne potrzeba ograniczania ilości śmieci walających się po festiwalowym terenie – bo skoro można stracić kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych, to lepiej oddać pusty kubek do punktu, niż bezmyślnie rzucić za siebie na ziemię. Zebrane po Open'erze pojemniki można już łatwo wymyć i użyć po raz kolejny lub przetworzyć. Brawo za pomysł."

​

https://noizz.pl/muzyka/opener-2017-final-co-sie-stalo-na-koncercie-taco-hemingwaya/c64tztv

​

​

​